Komar88l
Admin
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole Płeć: Ziomuś
|
|
1.
Nigdy nie chciałem sprzedać się dla muzyki,
To do mnie dzwonili, chociaż byłem nikim
Dalej jestem nikim, nie walczę o wyniki
Ciagle chcę iść do przodu, ciagle chcę być jak wiking
Odkrywać lądy, być wolnym, jak Ikar co zbłądził
Chcę sam doświadczyć do czego Odys tak dażył
Chcę znaleźć swoje miejsce, dotknąć tego domu
Poszukać kątów potem przekazać je komuś
Tych kropli potu chcę być warty nie sposób
Nie wylać, nie chcę być ludkiem po prostu
wbrew falom płynę i trzaskam o brzeg
wiem jak to jest być jak zbity pies, wiesz?
Nigdy serca nie oddam bez walki o nie
Wiem, że czasem jest źle to me serce tak płonie
Nie jestem z pokolenia, gdzie muzyka w gramofonie
Grała, ja gram, przestanę, wiem to jest moment
Nigdy nie zrobiłbym tego, co kiedyś
Te rzeczy, wspomnienia, czasem kupa biedy
Chociaż nigdy bym nie chciał być innym człowiekiem
Bo to moje życie, moje błedy, ale z wiekiem
Dojrzewam do życia do walki o mój sen
mój dzień, o to by być wielki jak Big Ben
By stać się legendą, co kraży po wiekach
chociaż nigdy na siłę, ten sen na powiekach
2.
Ciagle kulam do przodu, szuram, trzymam pułap
Choć kompas mnie zwodzi, ma mnie za ciula
Nie chulam po balach bo mam samo respekt
Mam wartości od których skacze ci gula
Nigdy bym nie sprzedał swoich wspomnień
Choć często bolą jak jakieś zbrodnie
Sumienie mi mówi, że mam czuć się okropnie
ja mam spokój duszy i jest mi z tym dobrze
Nigdy bym nie szedł wiedząc że zbłądzę
Nie sądzę bym chciał się spalić ponownie
Nigdy bym nie wbił noza w plecy
Dosłownie, w przenosni, i tak jakoś leci
Nawet jak bym dostał od ciebie złe wieści
To chleb mój powszedni, wszystko się zmieści
Nie zawsze jestem happy, nie zawsze jestem rześki
Ale nigdy nie zmienię swojej opowieści
Korekta:
Agata
|
|