Tomek
Mogę biec
Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Ziomuś
|
|
DKA napisał: |
2) Miłość do kraju…hmmm mam kochać kraj, bo się w nim urodziłem? Życie mi dali rodzice i to ich kocham. Miłość to uczucie do kogoś, która (który) ma na nas ponad fizyczny wpływ. Jesteśmy zauroczeni, zaczarowani tym kimś. Nie zawsze jest to dwustronne, ale żeby coś lub kogoś kochać trzeba to czuć. Wspomnieliście jak nie kochać tych „jezior” itd. Uwielbiam ogólnie przyrodę i piękne krajobrazy i nie tylko te w Polsce. Każde miejsce ma swój urok i to jest piękne. |
Po Twojej wypowiedzi trochę więcej rozumiem. Kraju nie kocha się tylko dlatego, że się urodziło na danym terytorium. Ja sam nie potrafię powiedzieć dlaczego tak kocham Polskę, mimo tego, że ludzie są tu tak jak pisałeś - zazdrośni, pesymistyczni itd. Interesowałem się kiedyś Ameryką Południową, dla mnie było niesamowite jak ludzie ją zamieszkujący są szczęśliwi, wspaniali. Żyją zupełnie inaczej niż my tu w Europie. Trochę już również podróżowałem, w wielu krajach spotkałem milszych ludzi niż w Ojczyźnie. Słyszałem, jak polscy turyści mówią o Turkach "oni tylko udają takich sympatycznych, a za plecami wkładają robaki do jedzenia". I nawet jeśli Turcy to mają swoje za uszami, to wydało mi się bezczelnością takie stwierdzenie. Po pierwsze dlatego, że w ogóle w takie "narodowe cechy" zwykle nie wierzę. Wszędzie mogą być ludzie dobrzy i źli. Po drugie, my Polacy również do najprzyjaźniejszych nie należymy. Podsumowując- doskonale znam nasze wady, mam dziesiątki powodów by nie czuć nic wobec tego kraju, ale i tak go kocham. Nie wiem dlaczego. Jak nazwiemy taką niewytłumaczalną, nieracjonalną miłość? Fanatyzmem?
Nie mam nic przeciw temu, że dla Ciebie Ojczyzna takiego znaczenia nie ma. Masz do tego prawo. Myślę, że te głosy oburzenia wywowało tu nie zrozumienie tekstu, przede wszystkim tego fragmentu:
"Nienawidze szczerze tych czerwono białych flag,
Łopoczących w powietrzu dla debilnych mas "
Dla wielu Twych fanów ta Ojczyzna ma znaczenie i chyba poczuliśmy się obrażeni. Teraz po Twym poście rozumiem, że "debilne masy" to nie ci co po prostu kochają Polskę, ale ci, co kochają, a nie szanują, wykazują sie ingoracją jak w przytoczonym przykładzie z flagami.
DKA napisał: |
3) Proszę posłuchać utworu „Silesia” bo nikt chyba jeszcze na to nie wpadł tutaj |
Jeszcze bardziej rozumiem Mam przyjaciela z Siemianowic, trochę od niego słyszałem o tym, że Śląsk to nie Polska, nie Niemcy, że Śląsk to osobna kultura, to inny naród. Kolega również mówił o Polsce podobnie do Ciebie, miał żal, że Polska nie dbała o Górny Śląsk jak o resztę Polski.
|
|