Komar88l
Admin
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole Płeć: Ziomuś
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Kilkuletnie małe, dziecko, chude, niedożywione
Przy każdej okazji, zdejmowali mu koronę,
Był niedoceniany nawet przez własnych rodziców,
Jedynym czym go karmili, to wielką garścią picu
On już nie chciał już walczyć, on nie miał na to sił,
Pomyśl jak się czuł, kiedy prawie każdy go bił,
Dopiero rozpoczął szkołę, rutynową podstawkówkę,
Ludzie wszędzie wokół postrzegali go jak mrówkę
On ma dopiero 8 lat, a tyle ma już za sobą,
Tam po drugiej stronie stawał nieraz jedną nogą,
No jak oni mogą - często nad tym tu dumał,
Mówiąc, że chcą mu pomóc znów robili z niego durnia,
W końcu zasnął spokojnie, nieliczna noc taka
Spokojna noc, kiedy pod kołdrą nie płakał,
Taką właśnie noc nareszcie sobie wybłagał
Dorastał w samotności, bez żadnego wsparcia,
Żył całkowicie już odizolowany od farta,
Ciągle żył... to chyba największa zagadka,
Mimo, że dom opuściła matka, już nie mężatka
Radził sobie sam, słaby, lecz twardy jak stal,
Bo ojciec przeprowadzał kolejny pijacki bal,
Nikomu nigdzie nie szkodził, a nawet chciał dla nich dobrze,
I choć wyciągał rękę, wiedział, że już jest po grze.
Na osiedlu głowa w dół, no i jak najszerszy łuk,
Omijał wszystkich ludzi, mijał każdą jedna z grup,
Na dwunaste urodziny, dostał ten telefon,
Który dwa dni później, rozje*ał się o beton,
Nie człowiek z nożem, czający się na innych,
Nie złodziej, morderca, co na wszelkie zło liczy,
To właśnie jego nazwałem królem ulicy!
Po kilku latach, w końcu ci ludzie się znaleźli,
Którzy wokół niego założyli wspólne więzi,
Nagle otoczenie już całkowicie się zmieniło,
Miał ten szacunek, o jakim kiedyś się nie śniło,
Wynajął kawalerkę, na którą wreszcie sam zarabia
Lato w te wakacje to znajomi, Portugalia,
Człowiek niby skazany na doczesny upadek,
A to idealny przykład na to, że jednak można dać radę,
W każdych warunkach w końcu można się odnaleźć,
Trzeba jednak być twardy i poszerzać naszą wiarę,
On to szybko zrozumiał, choć już powinien dawno,
Jak przeciętny człowiek, stoczyć się na dno
Nigdy nie miał siostry, nigdy nie miał brata,
Za to miał kobietę, z którą planował wspólne lata
I ją stracił, gdy się dowiedział, że ma raka!
|
|