KoŁaCZ
Król Aniołów
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Utopia Płeć: Ziomuś
|
|
KoŁaCZ & Komar feat. Kowal - Uwięzieni w monotonii
KoŁaCZ:
Nastał poranek, czas by się obudzić,
uwierz mi, że już zdążyłem się znudzić,
schematyczność istnienia odbiera mi dech,
tkwię w tym błędnym kole, cóż za pech,
notoryczne reprodukcje przeżytych dni,
konam zarażony schorzeniem deja vu,
żyje według wcześniej ustalonych norm,
chcę swój los ulepić z własnych form,
pragnę sam wyznaczać sobie własne szlaki,
decydować jakie na nich postaną znaki,
potrzebuje chwili wytchnienia od monotonii,
ta niezmienność doprowadza mnie do agonii,
daj mi farbę a pomaluje szarą egzystencję,
monotonio, proszę pozwól sobie na absencję,
odejdź, nie wymagałem byś była mi wierna,
zrób sobie urlop, bądź dla mnie miłosierna,
lub chociaż poluzuj smycz którą trzymasz,
ja szarpie coraz mocniej, dłużej nie wytrzymasz,
nie pozwolę byś, miała mnie w swej kontroli,
będę żył na własny sposób i robił to do woli!
Refren:
Codziennie przy mnie niczym anioł stróż,
każdego dnia przykładasz mi pod gardło nóż,
monotonio, czemu sie tak nade mną znęcasz?
Niebawem sprawisz, że mym domem będzie cmentarz.
Komar:
Znajdę Cię wszędzie, by uwolnić ludzi tych,
Których tak brutalnie przywłaszczyłaś sobie do gry,
Masz kawałek swego świata, no to baw się w nim sama,
Po co Ci partnerzy, skoro królować ma nuda od rana,
Ja się na Ciebie wypiąłem i teraz mi jest z tym dobrze,
Zesłałem Cię w bramy piekieł i zrobiłem mądrze,
To jest nasz egzorcyzm, by się raz na zawsze pozbyć,
Twojej obecności, więc już dziś zapomnij o nich,
Bum! Tak, znikasz jak papier w ogniu,
Z ludzkiego systemu już dziś się wyloguj,
Już nigdy więcej nie dosiądziesz mego tronu,
Znikłaś z tego życia tak prędko, niczym wiatr w polu,
To koniec horroru, teraz kto inny przejął stery,
Jest nowy kapitan, Ciebie teraz biorą nerwy,
Monotonio ta ballada, jest Tobie dedykowana,
To pieśń pogrzebowa i ma rada, już nigdy nie wpadaj!
Kowal:
W życiu wciąż to samo, te same zasady,
jak iść zawsze po prostej i doznać zdrady,
freesyle'owi hooligani zawsze sobie oddani,
jeden za drugim stoi i pomaga z problemami!
tutaj razem z chłopakami staramy się żyć inaczej,
nie jest to zbyt łatwe nikt tu z radości nie skacze,
monotonia nas przybija jak ch***wa pogoda,
nawet nie pomogą wieczne wołania do Boga!
Ale przyjdzie taka pora, że zza chmur wyjrzy słońce,
Będzie lepiej niż wczoraj życie będzie wnet gorące,
i to tylko swoją pracą osiągniesz swoje cele,
patrz tylko na siebie wtedy inni będą zerem,
i nie ważne co Ci mówią ludzie małego pokroju,
bierz naukę od najlepszych... od Twoich ziomów,
Będziesz lepszym w tym co robisz pobijesz wszystkich głową,
Monotonia też tu przegra a Ty dalej będziesz sobą!
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|